niedziela, 8 grudnia 2013

I na dowód, że wciąż jestem kulturalną osobą

Ja sama zaczęłam już w to wątpić, ale jednak jestem wciąż kulturalną osobą. By samej to sobie udowodnić poszłam w piątek do opery. Niezupełnie była to opera, nie był to balet, było to kabaretowe przedstawienie, ale wciąż w budynku opery, więc zaliczone jako kultura bardzo wysoka.

Wycieczka odbyła się w towarzystwie Zbyszka, którego to niektórzy z Czytelników znają z wydziału, albo przynajmniej powinni znać.

Dziś byliśmy też w ogrodzie botanicznym, żeby nie było, że siedzimy na kanapach.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Zbyszka.
Wnętrze opery. Dobra zabawa.
W operze świetnie mogą bawić się też dzieci. Wypolerowana marmurowa podłoga = ślizgawka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz